|
dzisiaj: 4, wczoraj: 175
ogółem: 1 895 848
statystyki szczegółowe
KS Amator Rososz - Puławiak Puławy 5:3 (1:2)
1:0 – Kornas R. 39’
1:1 – 44’
1:2 – 45’
2:2 – Staniak 48’
2:3 – 49’
3:3 – Młot 66’
4:3 – Kornas R. 77’
5:3 – Jakubiec 81’
Skład: Walasek G., Walasek D., Walasek M., Szpadzik M. (88’ Polak J.), Banach K., Kornas R., Młot P., Staniak M., Kardas K. (65’ Dunst R.), Napora A. (65’ Kornas D.), Jakubiec M.
Relacja w rozwinięciu
Przed samym rozpoczęciem meczu nad boiskiem w Rososzy rozpętała się burza. Ulewny deszcz padał przez całą pierwszą połowę spotkania i już po kilku minutach od pierwszego gwizdka sędziego zamienił boisko w jedną wielką kałużę. W takich warunkach trudno było konstruować jakiekolwiek akcje. Piłka nie „słuchała” się zawodników i często zatrzymywała się w nieprzewidzianych miejscach. Tak było w momencie, kiedy Napora po minięciu golkipera gości strzelił do pustej bramki. Piłka jednak nie wpadła do siatki, ponieważ skutecznie zatrzymała ją, tuż przed samą linią bramkową, kałuża. W odpowiedzi goście nie wykorzystali swojej szansy, przeszkodą okazał się G. Walasek, który nogami obronił strzał napastnika przyjezdnych. Kiedy wydawało się, że do przerwy ta wodna kopanina zakończy się wynikiem bezbramkowym, Kardas w 39’ dośrodkował piłkę z lewej strony, a R. Kornas zamykając akcję, z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki. Radość nie trwała długo. W 44’ w polu karnym Amatora piłka odbiła się od sędziego, wykorzystał to zawodnik gości i zrobiło się 1:1. Minutę później goście znowu wdarli się w pole karne gospodarzy, piłka nieprzewidzianie stanęła w wodzie i gracz Puławiaka zdobył dla swojej drużyny drugiego gola.
Po przerwie Amator rzucił się do odrabiania strat. Zrobił to szybko, bo już w 48’ Staniak mocnym uderzeniem wyrównał stan meczu. Wynik remisowy nie trwał jednak długo. Po stracie gola Puławiak objął prowadzenie zaraz po wznowieniu gry ze środka. Sędzia dał znak do rozpoczęcia gry, zawodnik gości zagrał piłkę lekko do przodu, a drugi mocno uderzył w kierunku bramki Amatora i… piłka pomimo interwencji G. Walaska wpadła w okienko bramki i zrobiło się 2:3. Była to niecodzienna sytuacja i szkoda, że nie została uchwycona na kamerze, zapewne ten strzał i interwencja bramkarza miałyby szansę na wygranie klasyfikacji „stadiony świata”.
Ten strzał gości okazał się jedynym w drugiej połowie meczu. Od tego momentu, pomimo fatalnych warunków gry niepodzielnie na boisku panował Amator, a goście mieli problem z wyjściem z własnej połowy. W 66' do remisu mocnym strzałem doprowadził Młot i od tego momentu było widać, że strzelenie kolejnych goli to kwestia czasu. Pomimo kilku dogodnych sytuacji wynik się zmienił dopiero w 77’ kiedy powtórnie na listę strzelców wpisał się R. Kornas. Cztery minuty później wynik spotkania ustalił Jakubiec, który wcześniej nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem. Tego meczu szybko zapomnieć się nie da. Zapewne ze względu na warunki gry oraz dramaturgię spotkania najdłużej będą ten mecz pamiętać aktorzy tego widowiska.
Najbliższy mecz Amator rozegra już w najbliższą środę. Do Rososzy przyjedzie wicelider rozgrywek Wilki Wilków. Emocji zapewne znowu nie zabraknie. Czy Wilki „pożrą” Amatora przekonamy się już w środę 29 maja po zakończeniu meczu, który rozpocznie się o godz. 18.00. Zapraszamy!
Brawo Panowie ! Z taką grą spokojnie pojedziemy wilki ! szkoda ostatniej bramki którą Walasek puscił, ale liczą się 3 pkt !
Kto strzelił bramki?
strzelili: Staniak.M,Kornas.R,Młot.P,Jakubiec.M,Kor nas.R
tylko nie w takiej kolejności co na górze
To chyba kolego nie byłeś na meczu. W relacji jest dobrze napisane.
Meczu z Wilkami w środę nie będzie. Cała liga została przesunięta o tydzień. Szczegóły na stronie lzpn.
Dobrego mieli trenera hehe
Na Lubelszczyźnie wydarzył się CUD!!! Jaki? Ano taki, że zalało wszystkie boiska we wszystkich czterech grupach A klasy i środowe mecze LZPN odwołał!!! Innych boisk nie ruszyło i zgodnie z terminarzem odbywają się zaległe mecze w pozostałych ligach(również trampkarzy)Czyż jest to zwiastun końca świata??? Dla mnie to są WIELKIE JAJA!!!!!!!!!
Może były sygnały od klubów, że boiska się nie nadają. Byc może większośc tych sygnałów było z klubów Serie A, więc przełożyli tylko mecze tych czterech grup.
No i z meczu nici... To może jeszcze powiecie, że u Was wcale nie padało przez ostatnie dni, co?! Swoją drogą, to dobrze, że przeł. kolejkę na połowę czerwca, bo do tego czasu to już spokojnie będzie się nadawać do gry to Wasze "klepisko" xD
Wracaj na swoją łąkę...
Przecież weszło pisało o co chodzi tak naprawdę...
A o co, możesz napisać?
"...NA PEWNO nie chodziło o to, by nie komplikować życia Lubliniance, której prezes znajduje się w zarządzie związku. Bankowo nie w tym rzecz, że nie mogąc przełożyć jednego spotkania (ponieważ nie zgadzał się rywal), przełożono całą kolejkę..."
Elo. Jak możesz oddaj głos na moje zdjęcie w konkursie CANAL+ " Pokaż nam swoją piłkę, a powiemy Ci kim jesteś" Przekaż dalej jak masz ochotę. Z góry dzięki! Wklejając linka usuńcie spacje w nazwie strony. Pozdrawiam!
www. canalplus.pl/sport/twoja-pilka/opis?56
Odnośnie przełożenia kolejki proponuję przeczytać wypowiedź prezesa Klubu Avenir Jabłonna (IV grupa A klasy). CUDA NA KIJU!!!
Jesteście giciory!!! Pozdro z poligonu.